You are currently viewing Mandaryński – o co tyle hałasu?

Mandaryński – o co tyle hałasu?

Odpowiedź na pytanie jakich języków warto się uczyć nie jest taka oczywista i zależy głównie od naszych preferencji, upodobań do danej kultury i brzmienia języka. Coraz więcej słyszy się jednak o tzw. “językach przyszłości” – nie są one odpowiedzią na aktualne i przelotne zapotrzebowanie rynku pracy, lecz mogą przydać się nam w dłuższej perspektywie. Teraz absolutną podstawą nie tylko w CV, ale w codziennym życiu (np. podczas podróży) jest znajomość angielskiego. Czy za parę lat chiński stanie się nowym angielskim?

Rosnąca potęga

Fascynacja kulturą i językiem Chin dotarła do Polski parę lat temu. Nie od dziś wiadomo, że ten azjatycki gigant rozwija się w ekspresowym tempie nie tylko pod względem demograficznym lecz także z roku na rok staje się coraz większą konkurencją gospodarczą dla Stanów Zjednoczonych. Co za tym idzie – wzrasta liczba tłumaczy potrzebnych w kontaktach handlowych. Gospodarcza ekspansja Chin nie może odbyć się bez próby rozprzestrzenienia swojej kultury na inne kontynenty. Jak widać skutecznie, gdyż już teraz słychać głosy o tym, że chińskiego warto się uczyć, a w Polsce powstają coraz to nowe Instytuty Konfucjusza oraz samodzielne jednostki zajmujące się nauczaniem tego języka. Głównym argumentem w tej dyskusji jest fakt, że chiński jest najczęściej używanym językiem świata – jego znajomością pochwalić się może ponad miliard mieszkańców globu.

Fakty i mity

Ile razy słyszałeś: “Chcę nauczyć się chińskiego, ale jest za trudny”? Większość ludzi zapytanych o ten język odpowie podobnie, mimo że nigdy nawet nie miało z nim styczności. Ci, którzy próbowali, chcą usprawiedliwić swoją porażkę, a ci, którym się udało, podnieść rangę swojego sukcesu, utwierdzając stereotypy.

Ta popularna opinia znajduje swoje podłoże głównie w diametralnie różniącym się od naszego alfabecie – dziwne “kreski” i ilość ich kombinacji może wydawać się przerażająca zwłaszcza, jeśli mamy problem z zapamiętywaniem. Ponadto, w piśmie chińskim zazwyczaj nie oddaje się różnic w wymowie, więc mimo identycznego zapisu, wymowa poszczególnych słów może się bardzo różnić.

Sama wymowa może też wydawać się problematyczna, gdyż różni się ona od większości języków nie tylko pod względem miejsca artykulacji dźwięków, ale również pod względem zapisu niektórych dźwięków.

Są jednak aspekty, w których język chiński nie przeraża. Jego głównym atutem jest gramatyka, w której nie występują znienawidzone przez każdego adepta języków obcych czasy gramatyczne; nie ma także potrzeby odmiany przez przypadki i osoby. Żeby stworzyć poprawne zdanie w języku chińskim wystarczy powiedzieć “Ja jutro jeść zupa”.

W dodatku, żeby sprawnie komunikować się w języku mandaryńskim, musimy pojąć znacznie mniejszy zakres słownictwa niż w przypadku innych języków.

Jak się uczyć?

Odpowiedź jest prosta i uniwersalna – systematycznie! Jeśli zdecydujemy się na rozpoczęcie nauki w języku chińskim, nie rezygnujmy, gdy na pierwszej lekcji zabrzmi on dla nas jak miauczący na wiosnę kot. W końcu uczenie się każdego języka to inwestycja w siebie, która nam się opłaci. Nieważne, czy jest to język przyszłości, czy nie.